Tina
Przez
cały wczorajszy dzień nie widziałam Bena. Była to jednocześnie
chwila wytchnienia i spokoju, ale martwiłam się. Prawie się
pocałowaliśmy! A potem on znikną i się nie pojawił. Dobra ja też
byłam tym trochę przerażone i może rzeczywiście to był dobry
pomysł by ochłonąć z tych emocji przed następnym spotkaniem, ale
co jeśli on już się nie zjawi. Czy to coś dla niego w ogóle
znaczyło? Czy według niego był to po prostu błąd? Sama nie wiem
co o tym myśleć. Jednak wiem jedno. Nie potrafię się teraz
uspokoić!
Grałam
teraz w Aion. Moja postać to Artysta. Ta jestem bardem, ale bardzo
lubię tą postać. Jak dla mnie jest bardzo OP. Akurat nie grałam
teraz sama. Drakonika znalazła dla mnie wolną chwilę. Jej postać
to mag. Mogę powiedzieć, że zdążył już nieźle wykoksować tą
postać i bardzo dobrze sobie z nią radzi jak na kogoś kto nie
siedzi przy komputerze cały dzień. Oczywiście to ja wprowadziłam
ją do świata Aion i dość często razem gramy. Nauczyłam ją
grać, a teraz jest tak samo dobra jak ja.
Oprócz
wspólnego grania siedziałyśmy także na Skypie. Opowiedziałam jej
wszystko co się stało przedwczoraj. A ona powiedziała mi żebym
się tak nie martwiła, a niedługo potem dołączyła do nas jakaś
Alexsis z postacią Zwiadowcy i podklasą Assasina (podziwiam
umiejętności, to nie jest tak prosta postać). Poprosiła o dodanie
do rozmowy przez Skypa. Drak powiedziała, że wie kto to więc się
zgodziłam.
Okazało
się, że to nie jest zwykły gracz, tylko sama Alexsis The Purple
Girl! Okazało się, że to właśnie Drakonika zaprosiła ją do
gry. Od Alexsis dowiedziałam się, że po pierwsze. Jest moją fanką
i mnie subskrybuje. Po drugie, Ben o mnie pytał. Opowiedział mu
trochę o mojej karierze na Youtube. I serie on nie wiedział, że
mam kanał? Jaka z niego creepypasta skoro się nie dowiedział...
Może to przez to, że korzystam teraz z innych kąt w internecie.
Przyznam,
że gra z Alexsis była nawet super. Sporo gadałyśmy i dowiedziałam
się paru faktów o Benie. I rzeczywiście przestałam się martwić,
bo Alexsis zapewniła, że Ben niedługo wróci i wygląda na trochę
zakochanego. Podobno jest trochę rozkojarzony. Ja sama nie wiem czy
można to podciągnąć pod oznakę, że mu się na serio podobam,
ale dziewczyny mówią, że się na tym znają. No w końcu Alexsis
jest w parze z Slendermanem, a Drak z Wilsonem. I w dodatku ta
strażniczka wszechświat jest znana z tego, że pomogła się zejść
nie jednej parze.
Jeśli
chodzi o grę to w pewnym momencie się zagadałam i polazłam w złym
kierunku. I miałam problem. Wrogowie ładnie zjechali mi HP, a ja
nie miałam jak się wyleczyć. I w tej chwili kiedy myślałam, że
zginę nagle pojawił się jakiś inżynier z podklasą Gunnera. Po
prost kiedy się pojawił to łoł. W parę chwil rozwalił
wszystkich przeciwników. Widać, że jest na bardzo wysokim etapie
gry.
I
wtedy dostałam powiadomienie na Skype, że Ben chce dołączyć do
rozmowy. Dodałam go i co usłyszałam to mnie zszokowało.
– Myślałem,
że jesteś lepszym graczem Tina. Dać się zabić przez takich
przeciwników? – ten inżynier który przed chwilą mnie uratował.
To Ben?!
– Ben
to ty?! Ale skąd wiedziałeś, że tu jestem?
– Jestem
creepypastą. Mam swoje sposoby na dowiedzenie się wielu rzeczy.
– Ale
dowiedzieć się, że jestem jedną z sławniejszych youtuberek to
już nie tak prost? – zapytałam z uśmiechem.
– Chwila.
Skąd wiesz, że ja o tym nie wiedziałem?
– Hej
Ben! Jak widzę ty też grasz w Aion. – zawołał Alexsis.
– A-Alexsis?!
– zawołał zszokowany Ben.
– Hej
ja też tu jestem! – odezwała się Drakonika.
– Wy
znacie Tine?! Akurat wiem, że ty Alexsis oglądasz jej filmy, ale
osobiście?!
– Nie.
Poznałyśmy się dopiero dzisiaj. – odpowiedział Alexsis.
– Ale
za to ja ją znam od dawna! I w dodatku to właśnie Tina zapoznała
mnie z tą grą. – dorzuciła Drak.
– I
wiesz co Ben. Rozmawiałyśmy trochę o tobie. Alexsis podzieliła
się z nami paroma ciekawostkami na twój temat. – powiedziałam.
Na mojej twarzy rósł uśmiech kiedy widziałam, że Ben robi się
coraz bardziej nerwowy.
– I-ile
ciekawostek? – zapytał.
– Och
wiele. Naprawdę w-i-e-l-e. – powiedziała Drakonika literując
słowo wiele. Zaśmiałam się. Nie mogłam zachować powagi. Po
prostu sposób w jaki to powiedziała!
Przez
długie godziny graliśmy tak we czwórkę. Skończyliśmy około
21:30. Potem jeszcze zjadłam kolację. Obejrzałam w telewizji CSI Kryminalne zagadki Las Vegas i poszłam spać.
Wspólne
granie i rozrywka. Plotkowanie o chłopakach. Ben aż się boi o czym
dziewczyny tak plotkowały. No nic, do wyczekujcie następnego
rozdziału.
Ben
i Slenderman nie należą do mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz